Porcja na 12szt.
Składniki:
na ciasto:
- 125ml ciepłego mleka
- 125g. mąki orkiszowej
- 125g. mąki pszennej tortowej
- 20g drożdży świeżych
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżka mąki
- 30g masła roślinnego( zwykłe też może być)
na farsz:
- 250g mięsa mielonego indyczego
- pół papryki
- jeden duży ogórek kiszony
- pół papryczki chilli
- mała cebula
- puszka pomidorów
- 15dag żółtego sera startego o dużych oczkach
- 3 suszone pomidory ( opcjonalnie)
- łyżeczka słodkiej papryki
- 2 łyżeczki przyprawy gyros
- łyżeczka ras el hanout (opcjonalnie)
- łyżka oliwy z oliwek
Wykonanie:
ciasto: do ciepłego mleka dodajemy drożdże oraz sól i łyżkę mąki. Mieszamy i odstawiamy na 15min. Do miski przesiewamy mąki, dodajemy sól oraz rozczyn. zagniatamy do uzyskania jednolitej masy. Gdy ciasto będzie zbyt kleiste dodać więcej mąki. Formujemy kulkę i odstawiamy do wyrośnięcia na 30 min.
farsz: kroimy cebulę w drobną kosteczkę. Rozgrzewamy oliwę na patelni i smażymy cebulkę na złoty kolor. Dodajemy mięso mielone i podsmażamy. Kroimy paprykę oraz chilli w małą kosteczkę(w tym momencie jest tez czas na suszone pomidory pokrojone w cienkie paseczki jeśli je dodajemy) i dorzucamy na patelnie. Zalewamy pomidorami w puszce oraz posypujemy papryką i przyprawą gyros(opcjonalnie dodajemy tez ras el hanout). Smażymy do wyparowania większości wody. Na koniec dodajemy połowę żółtego sera. Mieszamy energiczne. Ogórka kiszonego kroimy na kilka drobnych kawałków ale nie wrzucamy go do farszu!!! przyda się później.
Babeczki: ciasto rozwałkowujemy na grubość ok 0,5cm i wycinamy szklanką 2 rodzaje kół(większe na spód, mniejsze na przykrycie). W formę do babeczek wkładamy papilotki i oblepiamy je wykrojonym ciastem. Nakładamy farsz i w środek wkładamy kawałek ogórka. Posypujemy pozostałym serem i przykrywamy mniejszym kołek zlepiając po bokach. Widelcem nakłuwamy kilka dziurek i wstawiamy do piekarnika na ok. 12 min w 200'C( z termoobiegiem)
Smacznego
jeszcze w całości:)
baaardzo gorące
i równie smaczne na zimno!
Sandra
p.s. napisałam o pomidorach suszonych, że można je dodać opcjonalnie. Ja miałam tylko 3... Czuć je było delikatnie, ale zbyt wiele smaku chyba nie dały i uważam, że równie dobre byłoby i bez nich:) ogólnie sama się zdziwiłam, że takie pyszne dzieło stworzyłam:)
Przepis bierze udział w akcji " Szukamy alternatywy dla mąki pszennej " oraz " Śniadanie bogate w błonnik"
p.s. napisałam o pomidorach suszonych, że można je dodać opcjonalnie. Ja miałam tylko 3... Czuć je było delikatnie, ale zbyt wiele smaku chyba nie dały i uważam, że równie dobre byłoby i bez nich:) ogólnie sama się zdziwiłam, że takie pyszne dzieło stworzyłam:)
Przepis bierze udział w akcji " Szukamy alternatywy dla mąki pszennej " oraz " Śniadanie bogate w błonnik"
Comments:
Prześlij komentarz