Składniki:
cisto naleśnikowe:
- 3 szkl mąki
- 2 szkl mleka
- ok 3/4 szkl wody
- 4 łyżki mąki ziemniaczanej lub 2 jaja
farsz
- 1 kg ziemniaków
- 0,6 kg twarogu półtłustego
- 2 małe cebule
- sól
- pieprz
Wykonanie:
Farsz: ziemniaki obieramy, kroimy i gotujemy w osolonej wodzie. Cebulkę drobno kroimy w kosteczkę. Naprawdę drobno. Gdy ziemniaki się ugotują zgniatamy je i dodajemy pokruszony twaróg oraz usmażoną cebulkę. wszystko razem zagniatamy praską do ziemniaków ( chyba, że ktoś lubi zmielony farsz to można użyć maszynki do mięsa). Robimy ciasto naleśnikowe - łączymy wszystkie składniki i miksujemy tak by nie było grudek. Smażymy naleśniki na teflonowej patelni. Na usmażonego naleśnika nakładamy sporą łyżkę farszu i zawijamy lub składamy jak nam się podoba. Ja na początek podałam ze śmietaną i cebulą. Następną partie zrobię z jakimś sosem i podzielę się efektami:)
Smacznego
bajeczny pomysł! że ja na to wcześniej nie wpadłam.. kurcze a miłośniczką ruskich przecież jestem :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
Szana :)
Dokładnie to samo powiedziałam gdy usłyszałam o tym wynalazku... że też ja sama na to wczesniej nie wpadłam!
OdpowiedzUsuńo kurcze! ja słyszę pierwszy raz od Ciebie!
OdpowiedzUsuńgenialny pomysł:D
polecam krokiety ruskie, czyli opanirowac twoje nalesniki. to jest dopiero pychota!!! :) jak nie chce mi sie radzieckich lepić to robie właśnie krokiety :)
OdpowiedzUsuńO, jaki ciekawy pomysł na naleśniki :) Podoba mi się. Bardzo lubię pierogi ruskie i z chęcią spróbowałabym naleśników z tym nadzieniem.
OdpowiedzUsuńGENIALNE
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę spróbować.
Dzięki Sandra, uwolniłaś moje myślenie o pierogach ruskich, uwielbiam je, ale robota przy nich mnie przeraża :)
OdpowiedzUsuń