Ziemniaczana zapiekanka po staropolsku

Ulubiona zapiekanka męża. Naprawdę. Milion razy mnie prosił bym mu ją zrobiła ostatnimi czasy a ja leniwa i mi się nie chciało. Zupełnie nie wiem czemu skoro jest taka prosta! Tym razem do gotowania miałam pomocnice:) W związku z tym post będzie miał trochę więcej zdjęć niż zazwyczaj:)

Składniki:

• 0,5kg ziemniaków
• 1-2 jajka
• szklanka śmietany
• 250g kiełbasy
• 2 średnie cebule
• 200g żółtego sera
• łyżeczka ziół prowansalskich
• 2 łyżeczki słodkiej papryki w płatkach lub łyżeczka w proszku
• sól i pieprz
• łyżeczka tymianku
• pół łyżeczki rozmarynu
• pół łyżeczki papryczki chilli
• 2 ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę

Wykonanie:

Ziemniaki w mundurkach gotujemy w osolonej wodzie. Nie powinny być zbyt miękkie po ugotowania bo będą się źle kroiły.Obieramy lekko przestudzone ziemniaki( by sobie paluszków nie poparzyć). Ziemniaki i kiełbasę kroimy w plasterki. Cebule w piórka. Jajko miksujemy trochę, dodajemy do niego śmietanę i zioła i miksujemy chwilkę. Ser ścieramy na tarce na dużych oczkach. 

W naczyniu żaroodpornym układamy składniki warstwami. Całość zalewamy jajkiem ze śmietaną i posypujemy wszystko żółtym serem. Pieczemy ok 45min. w 180'C .

Smacznego

Córcia układała wszystkie warstwy z naprawdę niewielką moja pomocą:)

w piekarniku i...

3 szybkie ujęcia na talerzu!

Sandra