Rosół drobiowy

Król wszystkich zup, na jego podstawie można zrobić niemalże każdą inną zupę. Podawana przez nasze babcie na przeziębienie i ból brzucha. Idealny na niedzielny obiad. Razem ze zrazami (na które przepis zamieściłam ostatnio) pampuchami i fasolką szparagową lub buraczkami stanowią zestaw na nasze rodzinne obiady.

Składniki:

• Porcja rosołowa ( lub np 2 udka/ udko + skrzydełko czy co tam mamy)
• Włoszczyzna
• Przyprawy (sól, pieprz i opcjonalnie kostka rosołowa, maggi, liść laurowy, ziele angielskie)

Wykonanie:

Porcję rosołową wrzucamy do garnka, zalewamy ZIMNĄ wodą i wstawiamy na mały płomień. (Najlepszy rosół wychodzi, gdy mięsa nie zalewamy wodą tylko wypełniamy garnek kostkami lodu :) ). Gotujemy powolutku pod przykryciem ok 1- 1,5 h. Jeżeli zbiorą się szumowiny zbieramy je łyżką i wyrzucamy. Przygotowujemy włoszczyznę. Obieramy marchewkę, pietruszkę i seler. Pora płuczemy a cebulę opalamy nad palnikiem lub na patelni. Wrzucamy wszystko do garnka. Jeżeli pietruszka i seler jest z zieleniną wrzucamy wszystko! Można dodać również 2 ząbki czosnku, ale nie koniecznie. Doprawiamy solą i odrobiną pieprzu, liśćmi laurowymi oraz zielem angielskim i zostawiamy wciąż na małym ogniu pod przykryciem. Pilnujemy, żeby rosół się mocno nie gotował tylko delikatnie "mrugał". Gdy warzywa będą miękkie przelewamy rosół przez durszlak/ sito aby był czysty. Próbujemy i jeżeli wydaje się nam bez smaku można dodać kostkę rosołową. Na talerz wykładam makaron niteczki, wkrajam marchewkę i czasami pietruszkę, ale raczej rzadko bo tylko ja za nią przepadam;p Można też dorzucić mięsko z rosołu.  I gotowe ;) 

Ola

P.S. Tak przygotowany rosół można przechowywać w zamrażarce i stosować jako bazę dla innych zup, lub po prostu szybki posiłek:)