czwartek, 11 października 2012

Pełnoziarniste naleśniki ze szpinakiem

No i stało się... szpinak podejście pierwsze. Do tej pory miałam same przykre doświadczenia z tym przysmakiem. Ale też nigdy nie robiłam go po swojemu, w sensie sama :) Na szczęści moje pierwsze podejście okazało się udane! (w przeciwnym wypadku następne mogłoby nastąpić za kilka lat... ;p). Moim mistrzem w szpinakowym temacie jest Sandra, która ma już praktykę ;) Skorzystałam więc w większości z jej przepisu, od siebie dodałam tylko trochę :)


Składniki:
Naleśniki:
  • 2, 5 szklanki mąki pełnoziarnistej
  • jedno duże lub dwa małe jajka
  • mleko + woda ( w proporcjach takich, aby ciasto było możliwie rzadkie, robiłam na oko)
  • olej (kropelka do ciasta)
Farsz:
  • szpinak mrożony 
  • cebulka
  • pierś z kurczaka
  • czosnek (wedle uznania)
  • śmietana 18%
  • ser feta
  • olej
  • sól i pieprz

Wykonanie :
Składniki na naleśniki wymieszać razem i odstawić na kilka minut. W tym czasie pokroić cebulkę w drobną kosteczkę i podsmażyć. Kurczaka opłukać, oczyścić i pokroić w kostkę. Doprawić i dorzucić do cebuli. Podsmażyć i dorzucić szpinak. Dalej przygotowywać wg Sandry przepisu który znajdziecie tutaj W między czasie gdy szpinak będzie się robić, można zacząć smażyć naleśniki. Jeżeli ktoś ma dobra teflonową patelnie może obyć się bez tłuszczu, ta kropelka w cieście wystarczy. Jeżeli macie patelnie gorszej jakości warto ją natłuścić. Naleśniki wylewać na gorącą patelni i smażyć na dość sporym ogniu. Mąka pełnoziarnista zachowuje się trochę inaczej niż zwykła i naleśniki trzeba trochę mocniej przysmażyć. Wracając do szpinaku... Po zdjęciu go z ognia, a przed dodaniem śmietany dorzuciłam jeszcze pół opakowania serka feta, pokrojonego w kostkę. Później dodałam 3 łyżki śmietany, wymieszałam i posmarowałam farszem gotowego naleśnika. I gotowe! Danie był przepyszne i pewnie jeszcze nie raz zagości na moim stole. Polecam !!!

Ola



6 komentarze:

  1. Jedne z moich ulubionych naleśników :) Smakują p prostu idealnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Choć najbardziej naleśniki lubię na słodko - to na takie chętnie bym się skusiła

    OdpowiedzUsuń
  3. Też jakoś do tej pory miałam same mało ciekawe doświadczenia ze szpinakiem. Ale naleśniki chyba wypróbuję :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Zjadłabym jednego na śniadanko, wyglądają pysznie, ja dodaję do farszu serek Bałkański (np. z lidla), jest mniej słony od fety:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam właśnie o tym serze bałkańskim, nawet wiem o który chodzi - dodaje czasem do sałatki, aczkolwiek uwielbiam fete i nie mogłam się oprzeć by jej nie dorzucić:)

    OdpowiedzUsuń

Free Blog Template by June Lily