Będąc w pięknym Paryżu odkryliśmy taki specjał. Każdy francuz, który jadł śniadanie w knajpie jadł właśnie naleśniki a co 2 jadł je z jajkiem. Tak mnie to zaciekawiło, że postanowiłam spróbować.NIE MA NIC LEPSZEGO NA ŚNIADANIE. Jest to tak syte, że chyba do końca dnia nic nie zjem! A jakie pyszne!
Naleśniki oczywiście jak tu u mnie bezjajeczne:)