Zniknęła równie szybko... nie cała oczywiście! Resztę ostawiłam na jutro do pracy. Wiadomo - postanowienia noworoczne jak co roku - będę się zdrowiej odżywiać i schudnę! Już mi się chce śmiać, ale sałatka była dobra;)
Składniki:
- opakowanie ulubionej gotowej mieszanki sałat
- kawałek piersi z indyka
- 2 małe pomidory lub kilka koktajlowych
- kawałek papryki
- 1/3 świeżego ogórka
- 1/3 słoiczka czarnych oliwek
- 1/2 puszki kukurydzy
- oliwa czosnkowa bazyliowa
- przyprawa do indyka (lub inna ulubiona)
Wykonanie:
Indyka pokroić w paski szerokości ok 2 cm doprawić i usmażyć na patelni bez tłuszczu.
Pomidora, ogórka i paprykę pokroić w kosteczkę a oliwi w plasterki. W misce wymieszać sałatę, kukurydzę i pokrojoną resztę składników. Całość skropić aromatyczną oliwą a na wierzch położyć usmażonego indyka.
Nic prostszego :) !
Smacznego
Ola.
ooo dawno koleżanki nie widziałam :D sałatka wygląda pysznie ;) ja też z indykiem się zaczęłam lubić niedawno
OdpowiedzUsuńPromocja na indyka była :D!
OdpowiedzUsuń