niedziela, 7 kwietnia 2013

Pieczona karkówka w miodzie i chili z sosem przypalanym

Karkówka... Większości kojarzy się z latem, wspólnym grillowaniem i często (niestety) z nieapetycznym "żyłkami". Ale nie tym razem. Karkówka nie grillowana, nie będzie twarda ani żylasta. Jest cudownie kruchutka, dobrze doprawiona i pyszna :) Jeden z lepszych obiadów jakie ostatnio jadłam :)


Składniki:

  • kilka plasterków karkówki
  • mąka
  • olej
  • przyprawy: sól, pieprz, czosnek, czerwona słodka papryka, chili, majeranek, miód, musztarda ostra, ocet






Wykonanie:
Karkówkę rozbijamy (ale nie na schabowe) i dziurawimy nożem (tak aby porozcinać włókna).
Przygotowujemy marynatę- w miseczce mieszamy przyprawy, odrobinę musztardy, łyżeczkę miodu, przeciśnięty przez praskę czosnek (lub czosnek z torebki :) ) 2 łyżki octu i olej. Konsystencja ma być dosyć gęsta. NIE DODAJEMY SOLI. Powstałą marynatą smarujemy mięso i odstawiamy do lodówki (na kilka godzin, najlepiej na noc... wiadomo im dłużej tym lepiej :) )
Mięsko przekładamy na naczynia żaroodpornego, przykrywamy i wkładamy do rozgrzanego do 200 stopni piekarnika na ok. godzinę (czas pieczenia zależy od tego ile karkówki mamy... ja miałam 3 plasterki więc niewiele). Sprawdzamy po jakimś czasie czy jest miękka a pod koniec pieczenia odrobinę solimy. 

Z tłuszczyku z marynaty i tego co się z mięska wytopiło przygotowujemy sos przypalany. 
Zlewamy wszystko na patelnie podgrzewamy i zasypujemy ok. 2  łyżeczkami mąki. Mieszamy, chwile "przypalamy" na patelni i po chwili dodajemy przegotowaną wodę. Mieszamy i mamy mięsny sos przypalany :)

Karkówkę podałam z: 
puree ziemniaczanym (ugotowane ziemniaczki zagniotłam z mlekiem, majerankiem i odrobiną przyprawy do kurczaka)
 i sałatką (sałata lodowa, rukola, papryka, pomidorki koktajlowe, czerwona cebulka i kukurydza oraz sos vinegret).

Całość wyglądała i smakowała niesamowicie. Polecam! Szczególnie gdy ktoś lubi ostrzejsze, wyraźne smaki;)

Polecam!

Ola

Comments:

Prześlij komentarz

Free Blog Template by June Lily